25 maja, 2008

Usatysfakcjonowana dniem wczorajszym :)

Udało się! Nareszcie spotkałyśmy się z "moją" Moniką i mogłyśmy sobie do woli poklachać :) A nadarzyła się okazja dodatkowa ku temu spotkaniu, bo Monika została mamą :) trzeba zaznaczyć, że już pół roku temu, ale wyrodna "ciotka" dopiero teraz zebrała się do kupy i odwiedziła jej Synka (z taką oto karteluszką :) )


A wieczorkiem odbyłam romantyczną wyprawę. Oczywiście ja i aparat :P Ale na kąpiele było jeszcze za chłodno ;)



7 komentarzy:

pasiakowa pisze...

Karteluszka przecudnej urody :)
Pracownię też masz niczego sobie - jak widać nie rozmiar jest najważniejszy, skoro tworzysz takie cuda jak tryptyk dla mamy :)))

Aaa - czy wymieniamy się czymś konkretnym, czy niespodziankowym? :) I Twojego adresu mi jeszcze brakuje :) Choć jeszcze trochę potrwa zanim go naskrobie na kopercie... :)

Chi pisze...

jej, super karteczka ;) Bardzo pomysłowe ;] I zdjęcia ze spaceru śliczne, oj śliczne... *__*

Costa pisze...

i.. no od czego zacząć..
Krteluszka - fantastyczna, ostrzegam kiedyś zgapię ;) ( wybacz)
Fotki - kocham takie klimaty
Twój kącik - zazdraszczam po stokroć zazdraszczam

Rika pisze...

Beautiful pictures!

Filka pisze...

kartelucha bosko wyszła,świetnie sobie rozplanowałaś ją :)))

Anonimowy pisze...

Przepiekne fotki!

gulka pisze...

Oj piękna kartka :) wieje optymizmem i radością. :)