Pewnej Aparatce przyda się dziś mała pocieszajka na poprawę humorki :) Przygotowywałam ją cały wczorajszy wieczór by była na dziś gotowa. Z racji tego, że Aparatka chwilowo jest na etapie "jak dorosnę będę artystką" i wciąż wymyśla i spisuje jakieś historie o księżniczkach, z pewnością przyda się jej taki notes... Starałam się aby miał w sobie maksimum różowatości (w końcu nawet ja przez jakiś czas lubiłam jako szczeniak ten kolor :P). Notes jest mniej-więcej formatu A6, szyty, w twardej oprawie wykończonej na grzbiecie taśmą satynową (dla wzmocnienia) i z tasiemką jako zakładką. Różowy ppier, ozdobne narożniki, trochę guzików, cekinów i motyl - stempel dziecięcy, oraz puder do embossingu i voila!
6 komentarzy:
wspaniałe^^:)
też chętnie bym to przygarnęła, ale różu nie lubię;D
Jaki słodki :)
no super dziewczynkowy notesik..będzie miał duże powodzenie - na pewno!
jest slodziutki :) taki dziewczecy!! Ja tam lubie rozowy... kiedys bardzo nie lubilam ale od kiedy urodzila sie moja ksiezniczka przeprosilam sie z rozem :P
Jaki słodki, rózowy i śliczny!
Dziękuję Wam ślicznie :)
No, Młoda już tam coś wypisuje, więc chyba się sprawdza :)
Prześlij komentarz